Kolejny mój wpis będzie poświęcony również Księżnej Czartoryskiej , ale tym razem pochodzącej z rodziny Flemingów.
Jej twarz została uwieczniona na wielu portretach , mimo iż nie była klasyczną pięknością. W wieku zaledwie 15 lat wydano ją za mąż za Adama Kazimierza Czartoryskiego , a decyzji o ślubie nie przeszkodziła nawet ospa , świeżo przebyta przez pannę młodą.
Według opisów Izabela stanęła przed ołtarzem z twarzą pokrytą dziobami i czerwonymi plamami , a na głowie miała perukę , która miała maskować utratę wszystkich włosów.
Rodzina Czartoryskiego była w rozpaczy z faktu , iż otrzymał on tak brzydką żonę , sam będąc niezwykle atrakcyjnym kawalerem.
Czartoryscy żyli razem , a jednak osobno , co nie przeszkodziło jednak młodej arystokratce wpisać się na karty najbardziej wpływowych kobiet swojej epoki.
Z „brzydkiego kaczątka” przekształciła się w pogromczynię męskich serc , co , jak się wydaje , jej mąż tolerował i co więcej – każde nowo narodzone dziecko Izabeli uznawał za swoje.
Wprawdzie ta tolerancja i wyrozumiałość Księcia była zastanawiająca , ale może wynikała ona z tego , iż sam niejedno miał na sumieniu.
A może po prostu był ideałem mężczyzny ……