Pierwsze swoje kroki w Opolu Lubelskim kieruję do Pałacu Lubomirskich , mieszczącego się przy ul.Lipowej 23 , który jest pięknym zabytkiem tego lubelskiego miasta.
Pierwotnie rezydencja należała do rodu Słupeckich , potem Tarłów , herbu Topór.
Poprzez koligacje małżeńskie, w połowie XVIII wieku, włości opolskie przechodzą w ręce hrabiego Antoniego Lubomirskiego .
Po nim majątek odziedziczył bratanek Aleksander , którego żoną była księżna Rozalia Chodkiewicz.
Nazywano ją „Różyczką Czarnobylu” , z racji jej miejsca urodzenia.
Rozalia była piękną , rudowłosą kobietą o wspaniałej figurze.W rok po ich ślubie urodziła się ich córka Aleksandra.
Dla swej pięknej małżonki Lubomirski odrestaurował rodzinną posiadłość , ale „Różyczka” jednak była kobietą wyzwoloną.Lubiła towarzystwo, zabawę , romanse , stąd też rzadko przebywała w mężowskich dobrach.
Zakochana w młodym senatorze Tadeuszu Mostowskim , wyjechała wraz z córką do Paryża.
Tam 26-letnia kasztelanowa została aresztowana na rozkaz Rewolucyjnego Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego i sądzona za udział w spisku przeciw rewolucji oraz sprzyjaniu Marii Antoninie .
Wyrokiem sądu została skazana na śmierć przez zgilotynowanie.
Jako chichot losu należy uważać fakt , że ci przywódcy rewolucji francuskiej , którzy doprowadzili do zgilotynowania wielu osób, w końcu sami zostali pozbawieni głów z pomocą tego urządzenia.
Do tej tragicznej historii nawiązuje legenda , mówiąca o tym , że kiedy piękna Rozalia umierała, w opolskim zamku otworzyły się wszystkie drzwi i dał się słyszeć jej krzyk.
W każdą rocznicę dnia , kiedy nóż gilotyny przeciął jej życie , miała wychodzić z ram obrazu i spacerować po parku.
Przed pojawieniem się zjawy zawsze zrywał się krótki , gwałtowny wiatr , w którym wyraźnie słychać było przeraźliwy krzyk zgilotynowanej.
W rok po jej śmierci na zamkowej ścianie pojawił się olbrzymi cień , przypominający kobiecą postać bez głowy.
W mieście nikt nie miał wątpliwości , że to tragicznie zmarła Rozalia Lubomirska.
Chociaż dzisiaj śmierć przez zgilotynowanie wydaje się czymś niezwykle okrutnym , to początkowo stanowiła ona „humanitarną” alternatywę dla egzekucji przez powieszenie , czy ścięcie toporem.
Uważano że gilotyna- to śmierć zadawana szybko i bez dodatkowego bólu .
Do powszechnego użycia weszła pod koniec XVIII wieku. Spopularyzował ją Maximilien de Robespierre , jeden z przywódców Rewolucji Francuskiej , który osobiście wykonywał wyroki.
Na terenie Polski gilotyna była stosowana przez Niemców w czasie II wojny światowej. I tak np. gilotyną z katowickiego więzienia , zwaną „Czerwoną wdową”, uśmiercono co najmniej 552 osoby.
Ostatni raz śmiercionośne ostrze gilotyny opadło we Francji w 1977 roku .
Powracając do naszej Rozalii , to są tacy , którzy utrzymują , że do dnia dzisiejszego w otoczeniu pałacu można natknąć się na białą zjawę z …głową pod pachą.
Czyż nie brzmi to dość groteskowo…?
Opole Lubelskie – to piękne miasto woj.lubelskiego , leżące w powiecie opolskim , gminie Opole Lubelskie, kod: 24-300.