Obecny mój wpis jest jakby kontynuacją losów rodu Lubomirskich , a w szczególności Aleksandry – córki Rozalii i Aleksandra Lubomirskich .
Dzieje jej życia były równie burzliwe , choć nie tak tragiczne, jak jej pięknej matki – zgilotynowanej we Francji – w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Aleksandra poślubiła swego kuzyna – Wacława , Seweryna Rzewuskiego , który był szczególnie barwną postacią w pierwszej połowie XIX wieku.
To jego opiewali najwybitniejsi poeci:Adam Mickiewicz w poemacie „Farys” , czy Juliusz Słowacki w ” Dumie o Wacławie Rzewuskim”.
Rzewuski – zamiłowany podróżnik pasjonował się orientalistyką , znał język arabski i turecki.Biorąc czynny udział w walkach Arabów z Turkami zyskał przydomek „Złotobrody Emir”.
Jeżeli on wolał przebywać na Wschodzie lub w swoich rodzinnych Podhorcach , to jego żona Aleksandra obracała się w kręgach dworskich Europy , będąc przeciwniczką wszelkich rewolucji.
Z tego nieudanego związku narodziło się czworo dzieci , ale ich gwiazdy niestety nie okazały się zbyt szczęśliwe.
Podczas Powstania Listopadowego nasz Farys, wraz z oddziałem Kozaków, stanął przeciwko Rosjanom .
Ostatni raz widziano go na jego białym koniu , odzianego we wschodnie szaty , w bitwie pod Daszowem .
To niewyjaśnione zaginięcie dało pożywkę do narodzin legendy , według której „Złotobrody Emir” uratował się z wojennej pożogi i uciekł do Arabii.
Ten mój wstęp okazał się trochę długi , ale trudno w jednym zdaniu opisać tak skomplikowaną postać , jaką był Wacław Rzewuski.
Było to jednak koniecznie dla lepszego zrozumienia legendy o Farysie.
Według tej legendy, w czasie Powstania Styczniowego , w bitwach pod Chruśliną , niedaleko Opola Lubelskiego , Polaków wspierał tajemniczy jeździec, a był on taki wielki , że peleryną zasłaniał pół nieba .
Na jego widok wystraszeni Kozacy uciekli w popłochu z placu boju.
Dzięki – Farysowi – bo tak brzmiało imię jeźdźca spod Opola , Polacy mieli dwukrotnie pokonać Moskali .
Mam nadzieję , że udało mi się choć trochę przybliżyć Wam postać tego niezwykłego Polaka , którego życie opiewali wielcy poeci.