Jest to opowieść o królowej wiedźm łomżyńskich-Jagacie Brzuchatej,która przybyła na najbardziej znane miejsce spotkań polskich czarownic- świętokrzyską Łysą Górę .Najlepiej dojechać do niej od strony wsi Huta Szklana, położonej w woj.świętokrzyskim,powiecie kieleckim i gminie Bieliny, o kodzie pocztowym -26-004.
Historia tej „królowej czarownic” zaczyna się na niewielkim łomżyńskim wzgórzu,zwanym przez okolicznych mieszkańców Łysą Górą .Miasto Łomża leży w woj.podlaskim,powiecie łomżyńskim .W tej miejscowości nad Narwią mieszkała straszliwa czarownica, którą zwano – Jagata Brzuchata.Ta władczyni wszystkich moczarowych wiedźm i krwawych zmor miała tam swój „dwór”.Codziennie rano jej dwórki – czarownice, zbierały nad Narwią tłuste ropuchy i pijawki dla swojej Pani.
Częstym gościem Jagaty był leśny diabeł spod Czarnocina , Kaduk Paskuda, który brał udział w częstych hulankach przy diabelskim ognisku.Po takich zabawach czarownice udawały się na swych miotłach na podniebny spacer ,a wraz z nimi nasz diabeł,który z dumą rozpościerał swoje nietoperzowe skrzydła.
Wiedźmy tak dokuczały mieszkańcom Łomży ,że wielu z nich opuszczało to „nawiedzone” miasto.Nadszedł jednak czas, kiedy niespodziewane i nieprzyjemne wypadki zaczęły utrudniać życie czarownic.Zdarzało się ,że miotły rozlatywały się w czasie ich podniebnych podróży, albo nagle one same traciły węch, co skutkowało brakiem orientacji w terenie.Ponoć autorami tych figli i psikusów było dwóch młodzieńców z Łomży, którzy z czasem do cna obrzydzili wiedźmom ich łomżyńską Łysą Górę.Wtedy to przeniosły się one również na Łysą Górę , ale w woj.świętokrzyskim.
Wyobraziłam sobie tę królową wiedźm moczarowych ,sunącą w parze z Diabłem Kadukiem w czasie ich diabelskich tańców .Jeżeli była tak szpetna ,jak mówi o tym legenda , to chyba nie chciałabym stanąć na jej drodze.