Według legendy jest to przypowieść opowiadająca o tym jak powstało Jezioro Bełdany na Mazurach.
Przed tysiącami lat w mazurskiej krainie żyła piękna Olbrzymka Dana , która nosiła na szyi sznur pięknych pereł. Kto raz je ujrzał , ten zaraz zapominał o swoich kłopotach. Perły te zauroczyły też młodego Olbrzyma , którego wołano Beł. Spotkawszy Danę zakochał się w niej bez pamięci i mało myśląc od razu się jej oświadczył . Dla Dany było to całkowite zaskoczenie i przestraszona zaczęła uciekać przed nalegającym na ślub nieznajomym.
W czasie ucieczki pękł sznur pereł , które rozsypały się po całych Mazurach , zamieniając się w jeziora. W miejscu gdzie spadła cała perła , powstały jeziora o kolistych kształtach , a tam gdzie perła się rozbiła – jeziora o nieregularnych zarysach. Jeziora te były tak piękne i urokliwe , że uspokajały ludzi , którzy na nie spojrzeli. Powodowały , że zatrzymywali się na chwilę w swoim nieustającym pędzie przez życie. Był to czas , kiedy mazurska kraina była pod opieką Smętka – Demona o złośliwym charakterze , ale o nim opowiem w nastepnym wpisie.
Na Mazurach leży Puszcza Piska , której władcą w tamtych czasach był Olbrzym Borowy , a jego córką była piękna Dana. Dziewczyna żyła szczęśliwie w leśnych ostępach i często tańczyła na polanach , podjadając słodkie maliny i jagody. Pilnowała ją niania i zastępy leśnych Demonów. Dana codziennie rano biegła nad pobliskie jezioro , gdzie przeglądała się w czystej tafli jego wody. Jeziorami i rzekami władał wówczas Książę Wodnik , którego dwór był na dnie tego właśnie jeziora.
Pewnego dnia Dana w wodzie zamiast swojej twarzy ujrzała twarz nieznajomego mężczyzny . Był to Olbrzym Beł – syn Księcia Wodnika , którego Dwór znajdował się na dnie tego właśnie jeziora.
Młodzi zapatrzyli się na siebie , a ich serca zapałały nagłą miłością. Dana przestraszyła się własnych uczuć i czym prędzej uciekła do domu. Beł postanowił pójść za piękną panną i dlatego wmieszał się pomiędzy Demony pilnujące ową piękność. Długo jednak nie pozostał niewidzialny , gdyż Dana poczuła na sobie jego natarczywy wzrok . Spojrzawszy w jego oczy , rozpoznała w nim nieznajomego z jeziora. Beł przedstawił się i odtąd młodzi stali się nierozłączni. Codziennie rano spotykali się nad jeziorem do czasu , gdy te ich schadzki odkryła niania Dany. Obiecała wprawdzie , że nic nie powie ojcu dziewczyny , ale pod jednym warunkiem. Beł i Dana mieli się rozstać.
Nie posłuchali jej jednak i nie przestali się z sobą spotykać do czasu , kiedy jeden z zazdrosnych Demonów , podkochujący się w Danie , nie powiedział o wszystkim Księciu . Ten pewnego ranka wybrał się za swoją córką na miejsce schadzek młodych . Kiedy Dana zobaczyła swego ojca , objęła Beła i razem weszli do jeziora , a jego wody zaraz się przed nimi rozstąpiły i pochłonęły zakochaną parę.
I Książę Wodnik i ojciec Dany Borowy rozpaczali po stracie córki , a Książę żałując , że niania mu o wszystkim powiedziała , również ją obarczył winą za odejście Dany. Zamienił ją więc w brzydką Czarownicę i wypędził z Dworu. Odtąd jezioro te otrzymało nazwę Bełdany.
Jeżeli już jesteśmy na Mazurach , to opowiem Wam jeszcze jedną legendę o tym, jak ta piękna kraina jezior powstała. Według niej , kiedy Pan Bóg stworzył Ziemię , postanowił trochę odpocząć. Popatrzył na swoje dzieło i najmniej spodobały mu się Mazury. Ziemia ta była jedną wielką równiną , bez żadnych wzgórz , czy nawet pagórków , oraz bez żadnego jeziora. Stwórca postanowił poprawić swoje dzieło. Z nizin przeniósł glinę, a z pustyń piasek i usypał z nich wzgórza , a oprócz wielkiej puszczy stworzył też mniejsze lasy. W zagłębienia w ziemi wlał wodę i tak powstały właśnie Mazurskie Jeziora.