Znany nam już z poprzedniego wpisu Książę wielkopolski Przemysł II , poślubił młodziutką Ludgardę , córkę księcia meklemburskiego – Henryka I.
Powszechnie uważano , że małżeństwo to nie zostało zawarte ze szczerej miłości, a jedynie po to , by Ludgarda urodziła mu jego męskiego potomka.
Po mniej więcej 10 latach Przemysł II, nie widząc szans na doczekanie się w tym związku dziedzica , zaczął rozmyślać o nowej żonie.
Według legendy , wybranką jego serca stała się księżniczka Ryksa , córka szwedzkiego króla Waldemara.
Ludgarda była coraz bardziej izolowana i odsuwana od życia publicznego, co jednak nie wystarczało księciu.
Separacja nie wystarczała Przemysłowi II , bowiem chciał on definitywnie zakończyć ten związek, ale to wiązałoby się z wystąpieniem do papieża o unieważnienie małżeństwa .
Zdawał sobie sprawę z faktu , że ta procedura trwałaby wiele lat , nie mówiąc już o jej kosztach i niepewnych rezultatach.
Wprawdzie Przemysł mógł odesłać żonę do domu lub zesłać ją do klasztoru , ale i tak nie mógłby zawrzeć kolejnego , legalnego związku małżeńskiego.
Zaufani zaczęli szeptać , że najlepiej by było , gdyby książę został wdowcem…
Był to ciężki czas dla księżniczki Ludgardy , bowiem na swym dworze została otoczona dwórkami całkowicie lojalnymi wobec Przemysła.
Śledziły one każdy krok Ludgardy , starając się rzucić na nią jakiś cień podejrzeń o niewierność, co byłoby na rękę Przemysłowi.
Niektóre wersje legendy o Ludgardzie mówią , że podejrzenia księcia miały być słuszne i tylko pozostało poprzeć je dowodami.
Na dworze książęcym spekulowano , że księżna , korzystając z pomocy swej starej piastunki , spotykała się z rycerzem Dobiesławem Zarembą , herbu Nałęcz.
Natomiast według innych źródeł , były to tylko pogłoski , oczerniające niewinną Ludgardę.
W każdym bądź razie , pewnego grudniowego wieczoru , księżna Ludgarda została znaleziona martwa w łaźni poznańskiego zamku.
Chodziły słuchy , że zbrodni tej dopuścili się służący , wierni księciu , ale nigdy nie przeprowadzono żadnego śledztwa , a więc za jej śmierć nikt nie poniósł kary.
Dzisiaj nie dowiemy się jak było naprawdę , ale historia obciążyła Przemysła II podejrzeniem o żonobójstwo.
Legendy ludowe posuwają się dalej i opowiadają o klątwie rzuconej zza grobu przez Ludgardę.
Podobno to z jej powodu , w kolejnych swych dwóch związkach małżeńskich , Przemysł II nie doczekał się męskiego potomka i to na nim wygasła linia wielkopolskich Piastów.
Tyle o losach nieszczęśliwej Ludgardy , a ja chciałabym teraz opowiedzieć Wam o dalszych losach Przemysła II.
W dwa lata po śmierci swej pierwszej żony , książę ożenił się powtórnie.
Jego oblubienicą i podobno „prawdziwą panią jego serca” została Ryksa , córka władcy szwedzkiego Waldemara.
Z tego związku Przemysł II doczekał się córki , co nie było szczytem jego marzeń.
Wkrótce po urodzeniu dziecka Ryksa zmarła , a młody wdowiec , w nie za długim czasie ożenił się z księżniczką brandenburską Małgorzatą .
W dwa lata później Przemysł II został koronowany na króla Polski , który jako pierwszy władca od czasów rozbicia dzielnicowego , umieścił na swojej pieczęci orła w koronie .
Przemysł II nie cieszył się jednak długo koroną , bo w niecały rok później został skrytobójczo zamordowany w Rogoźnie.
Tradycja udział w tej zbrodni przypisuje dwóm polskim rodom – Zarembów i Nałęczów.
Czy Dobiesław Zaremba , domniemany kochanek Ludgardy , wziął czynny udział w zabójstwie król Polski… ?
Tego ani legenda , ani też historia nie wyjaśniają , a więc pozostają tylko domysły.