Od momentu kiedy dowiedziałam się , że zdjęcia do filmu Jerzego Kawalerowicza „Faraon” były kręcone na Pustyni Błędowskiej w Polsce , pragnęłam się tam znaleźć , by porównać jej krajobraz, z zapamiętanymi scenami z filmu.
Dzisiaj znajduję się w jej pobliżu , a więc ustawiam nawigację na miejscowość Klucze w woj. małopolskim, powiecie olkuskim i gminie Klucze.Kod pocztowy to : 32-310.
Ta Polska Sahara , to największy w naszym kraju obszar lotnych piasków , rozciągający się od Błędowa / dzielnicy Dąbrowy Górniczej/, do miejscowości i gminy Klucze.
Aktualnie Pustynia Błędowska zajmuje obszar ok. 32 kilometrów kwadratowych , z czego zaledwie jedna trzecia to piaski.
Nastąpiło to na skutek działalności człowieka , który w latach 50 ubiegłego stulecia część pustyni zaorał i obsadził sosnami i mało wymagającymi wierzbami kaspijskimi.
W miarę porastania zielenią pustynnych wydm krajobraz Pustyni Błędowskiej stawał się coraz mniej pustynny , na którym trudno już teraz zaobserwować zjawiska charakterystyczne dla naturalnych pustyń , a więc burze piaskowe czy fatamorgany.
Do dalszej degradacji tej pustyni przyczynia się również fakt , iż od początku XX wieku jest wykorzystywana jako poligon wojskowy .
Muszę szczerze przyznać , że widok Pustyni Błędowskiej nieco mnie rozczarował , ale to może dlatego , że spodziewałam się bezkresnych żółtych piasków , a zastałam szary piasek , porośnięty kępkami zieleni…
Dobrze , że chociaż mogę opowiedzieć Wam ciekawe legendy o mistrzu Twardowskim i Pustyni Błędowskiej.
Jedno z podań mówi ,że Pustynia Błędowska powstała za sprawą miejscowego Diabła , który swą podziemną siedzibę miał w okolicach Olkusza.
Z uwagi na odkryte tam bogate złoża srebra , zaczęły powstawać kolejne kopalnie , które zakłócały spokój Czarta.
Rozgniewany bies postanowił je zasypać . W tym celu nad Morzem Bałtyckim nabrał piasku w olbrzymi wór i poleciał w kierunku Olkusza.
Kiedy był już blisko celu , nieopacznie zahaczył workiem o wysoką wieżę w Błędowie. Cały piach rozsypał się po okolicznych polach i tak oto powstała unikatowa pustynia w środku Europy , nazwana Pustynią Błędowską , a kopalnie srebra w Olkuszu ocalały .
Z Pustynią Błędowską wiąże się też inna legenda o sławnym Janie Twardowskim.
Ten czarnoksiężnik podpisał własną krwią cyrograf z Diabłem , w zamian za przekazanie mu magicznych zdolności , które uczyniły z niego największego czarnoksiężnika kraju.
Latał on po całej Polsce na swym wielkim kogucie i pomagał ludziom , lecząc ich, zdejmując złe czary , czy odmładzając.
Podobno Twardowski pracował również nad wynalezieniem kamienia filozoficznego , który umożliwiałby przemianę dowolnego metalu w złoto , jak i jego dziełem miało być usypanie sławnej Pustyni Błędowskiej.
Sława tego wielkiego maga rosła , bowiem swoje nabyte zdolności używał zazwyczaj do dobrych czarów , co niestety nie podobało się czartowskim mocom.
Diabeł nie mógł się już doczekać, kiedy Twardowski znajdzie się w Rzymie , bo tylko tam mógłby zabrać jego duszę do piekła.
Widząc , że ten nigdzie się nie wybiera , obmyślił podstęp.
Pewnego razu sprytny bies zaprosił Twardowskiego do Karczmy na obiad , który miał być zakrapiany trunkami, tak lubianymi przez naszego Czarnoksiężnika. Kiedy tam weszli , okazało się , że Karczma ta nazywa się „Rzym”.
Zaskoczonego Twardowskiego Diabeł porwał wysoko nad ziemię , a ten przerażony perspektywą rychłych ogni piekielnych , zaczął się modlić.
Rozkojarzony Czart upuścił go , a mag spadł na księżyc , gdzie , jak mówi legenda, dotąd przebywa.
Z Pustyni Błędowskiej już niedaleko do Olkusza , z którym wiąże się kolejna ” diabelska legenda ” , ale o tym potem …