Dzisiaj powracam do naszego dobrego znajomego Pana Twardowskiego.
Ten polski szlachcic po mieczu i kądzieli był słynnym Czarnoksiężnikiem , żyjącym w XVI w.Chcąc posiąść większą wiedzę Twardowski sprzymierzył się z Diabłem .Własną krwią podpisał diabelski Cyrograf. W umowie tej była klauzula mówiąca , że Pan Twardowski musi oddać swą duszę dopiero wtedy , gdy razem z Diabłem spotkają się w Rzymie.Mag pomyślał sobie , że pop prostu będzie omijał to miasto wielkim łukiem , nie podejrzewając , iż Diabeł ma dla niego niespodziankę .Ale o tym potem.
Zadowolony Czarnoksiężnik rozkazał Diabłu zebrać całe srebro i zostawić je w Olkuszu . Jest to miasto w woj. małopolskim, powiecie olkuskim. To właśnie tu powstała pierwsza polska kopalnia srebra.
Pan Twardowski traktował Diabła jak swojego sługę . Nakazał mu przynieść do Pieskowej Skały – w woj.małopolskim, która jest częścią wsi Sułoszowa – skałę największą jaką znajdzie i postawi ją cięższym końcem na ziemi. Stoi tam dotąd i zwą ją Sokolą Skałą.
Posłuszny giermek dawał Panu Twardowskiemu wszystko co ten sobie wymarzył. Twardowski latał w powietrzu na kogucie , jeździł na malowanym koniu ,pływał po Wiśle ze swą kochanką nie używając wioseł , ani żagli.
Wielki Czarnoksiężnik posiadł też moc podpalania odległych wiosek za pomocą szkła , od którego odbijały się promienie słoneczne.
Kiedy Pan Twardowski zapragnął się ożenić , Diabeł pomógł mu w odgadnięciu jakiego robaka hoduje w słoiku jego wybranka. Była to pszczółka i kiedy Twardowski to powiedział Panna rzuciła mu się w ramiona.
Z biegiem czasu Diabeł poczuł się zmęczony ciągłym zaspakajaniem zachcianek Twardowskiego postanowił zrealizować swój podstęp .Wielce uniżenie zaprosił Pana Twardowskiego do pewnej karczmy na piwo i wyśmienity miód.Pan Twardowski zawsze chętny był do wypitki , szczególnie bezpłatnej , więc chętnie skorzystał z zaproszenia Diabła .
Kiedy zadowolony rozsiadł się na wygodnej ławie , na ścianie dojrzał reklamę z nazwą owej karczmy. Nazywała się ona ” Rzym „. Pan Twardowski wnet pojął , ią jego diabelski sługa go przechytrzył i teraz przyszedł czas na zapłatę Czartowi.
Wtedy to do karczmy wszedł bogato ubrany nieznajomy , we fraku z kamizelką i w obcisłych spodniach ze sprzączkami.
Twardowski zadrżał , gdyż od razu rozpoznał w nim potężnego Diabła . Spod trójgraniastego kapelusza wystawały mu rogi , a z trzewików pazury.Czarnoksiężnik zrozumiał , iż jest to sam Pan Piekieł – Mefistofeles, który przyszedł po jego duszę.
Według wiary chrześcijańskiej , Piekło było miejscem upadłych, potępionych Aniołów .Owe Diabły pozbawione były na zawsze daru oglądania Boga. Wg tradycji do Piekła mieli trafiać ludzie , którzy tu pokutują za swe grzechy, nękani wyrzutami sumienia.
Panem tej podziemnej krainy piekielnej był Mefistofeles – wygnany z Nieba wielki Książę Piekła.
To właśnie on wyjął z rąk Twardowskiego trzymane przez niego małe dziecko , gdyż nie miał prawa do jego duszyczki i odłożył je do kołyski. Potem porwał uczonego lekarza i Czarnoksiężnika w swe pazury i wyleciał z nim przez komin.
W księżycowe noce starzy ludzie wskazują na Księżyc , gdzie ponoć dojrzeli na nim małą plamkę . Miał być to Pan Twardowski , który tęsknym okiem spoglądał na swój ukochany Kraków . Z łezką w oku wspominał o swej mocy , kiedy umierający ludzie nagle zdrowieli, a jego sława stawała się coraz większa.
.