Ok. 45 km od Warszawy , w woj. mazowieckim , powiecie żyrardowskim i gminie Radziejowice leżą Radziejowice.
Historia tej miejscowości związana jest ściśle z rodziną Radziejowskich , chociaż jej nazwa pochodzi od rzeki Radziejówki , nazywanej dzisiaj Pisią Gągoliną.
Radziejowice po raz pierwszy pojawiły się w źródłach historycznych na początku XIV wieku.
Pierwszym , znanym z imienia właścicielem Radziejowic , był Andrzej – uważany za protoplastę rodu. Natomiast ostatnim z rodu był Kardynał Michał Radziejowski.
Niewątpliwą wizytówką tego malowniczego miasta jest Pałac Radziejowskich , przy ul. Sienkiewicza 4 , który otoczony jest urokliwym parkiem krajobrazowym.
Najsłynniejszym z rodu Radziejowskich był Stanisław Radziejowski – Senator i zaufany współpracownik Króla Zygmunta III Wazy.
Jego majątek , powiększony o posag jego dwóch kolejnych żon , wprowadził Radziejowskich w warstwy magnaterii polskiej.
Pałac Radziejowskich stał się miejscem spotkań królów, senatorów , posłów , a więc wielkich tamtego świata” . Całe swoje życie Stanisław Radziejowski dążył do podniesienia rangi rodu , ale niestety te wysiłki zostały przekreślone przez jego syna – Hieronima .
Był on jednym z największych krętaczy , awanturników i zdrajców , jakich zna historia Polski , ale pomimo to szybko zrobił błyskotliwą karierę polityczną.
Jego dobra passa skończyła się po tym , jak Hieronim publicznie oskarżył Króla Jana Kazimierza o romans z jego żoną Elżbietą.
Z tymi wydarzeniami wiąże się legenda o „Alei Lipowej” , która głosi , że po każdej wizycie Króla , Elżbieta sadziła jedną lipę .
W ten sposób powstała 3 kilometrowa aleja , ciągnąca się od Kościoła parafialnego do Pałacu Radziejowskich , a potem do trasy Warszawa – Katowice.
Upokorzony Hieronim za bunt przeciw Królowi , został skazany przez Sąd Marszałkowski na śmierć i musiał schronić się za granicą.
Chcąc prywatnie się zemścić , uczestniczył w przygotowaniach Szwecji do wojny z Polską , zdradzając tym swą własną Ojczyznę.
Po ucieczce Hieronima do Szwecji , jego nieletnim synem Michałem Stefanem zajęła się Królowa Maria Ludwika, przygarniając go pod swój dach. Dzięki niej otrzymał staranne wykształcenie w Paryżu .
Niestety wtedy Maria Ludwika nie wiedziała jeszcze , że chłopiec przejął po ojcu wszystkie najgorsze cechy charakteru.
Po powrocie do kraju Michał Stefan Radziejowski przyjął szaty duchowne , ale nie zachowywał się jak ksiądz.
W lochach Radziejowskiego Pałacu gromadził skarby , zdobyte niezbyt prawnie , a i nie stronił od świeckich rozrywek . Niezwykle czuły na wdzięki kobiece , kochanki zmieniał jak rękawiczki.
Legenda mówi , że jedną z nich przetrzymywał przez długie lata pod kluczem , w obawie by ta nie wyjawiła jego grzesznych występków.
Niewolą i wyszukaną presją psychiczną doprowadził ją do pomieszania zmysłów , a wtedy biedną kobietę rozkazał po prostu wrzucić do pałacowego lochu pod Wieżą.
Podobno od tamtego czasu w Radziejowicach straszy duch „Białej Damy” bezskutecznie poszukującej okrutnego kochanka.
Niechlubna bohaterką rodu Radziejowskich była również kobieta – Katarzyna , córka Wojewody płockiego – Jędrzeja Radziejowskiego.
Słynęła ona nie tylko z urody , ale i z dużych ambicji politycznych i z tego też powodu stała się ona główną „bohaterką” afery otrucia ostatnich Książąt Mazowieckich – Stanisława i Janusza.
Jej wpływowy ojciec był jednak zbyt potężny , by oficjalnie postawić ją w stan oskarżenia i znowu Radziejowscy byli górą , bo jak to mówią : ” Kto ma złota worek , przed tym wszystkie drzwi otworem”, bowiem jak wszyscy wiemy : „Sprawiedliwość bywa przekupna” .