Młody Góral Janek był Pastuszkiem , który czas spędzany przy swych owieczkach , umilał sobie grą na skrzypcach. A grał tak pięknie , że ludzie z wioski zapraszali go na wesela , czy do gry na wiejskich potańcówkach.. Gospodynie hojnie wynagradzały Janka i to nie tylko jadłem , ale i groszem.
Pewnego letniego poranka młody grajek wracał z Wesela , na którym grał całą noc.Zmęczony przysiadł na leśnej polanie. Otoczenie było tak piękne , że wyjął skrzypce. Muzyka płynęła wprost z jego serca i stąd była niezwykle urokliwa. W pewnej chwili zaniepokoił go jakiś ruch w zaroślach. I nagle przed sobą ujrzał olbrzymiego Węża , ze złotą koroną na głowie.Najpierw przeraził się nie na żarty , ale Wąż odezwał się do niego ludzkim głosem prosząc , by nie zaprzestawał swojej gry. Miało się już ku wieczorowi , kiedy Janek wreszcie ruszył w dalszą drogę do domu.
Z biegiem lat młody Góral stał się sławnym muzykiem. Grał teraz nie tylko na góralskich weselach , ale także na Dworach i w Pałacach. Jednak nigdy nie zapomniał o swoim wężowym przyjacielu . Kiedy tylko mógł , wymykał się w Góry , by grać dla Króla Węży.
Sława skrzypka stawała się coraz większa , aż w końcu usłyszał o nim sam Cesarz. Do wsi Janka wysłał delegację wraz z oddziałem wojska. Młodzieńcowi udało się uciec w Góry , pod wężowe Drzewo. Zaczął grać , a jego muzyka była tak smutna , że Król Węży od razu domyślił się , że musiało stać się coś niedobrego. Janek powiedział , że nie chce wyjeżdżać dp Pałacu cesarskiego , bo jego domem są Góry.
Wtedy Król Węży rzekł mu , iż ma na to radę. Nakazał mu oderwać ze swojej korony złoty listek i ciągle go przy sobie nosić. Wtedy będzie niewidzialny dla ludzi , a kiedy będzie chciał powrócić do swej postaci , niech odłoży listek . Odtąd nadal wszyscy słyszeli cudowną grę Janka , ale go już nie widział. Pokazywał się tylko Królowi Węży .